Niespotykana do tej pory absencja uczniów w szkołach w Małopolsce. W zastraszającym tempie ubywa też nauczycieli. W całym województwie już prawie 4 tys. pracowników oświaty przebywa na zwolnieniach lub kwarantannie.

W wielu szkołach zaczyna brakować nauczycieli, w niektórych placówkach z dnia na dzień ubywa także uczniów. I o ile co roku o tej porze wiele osób było na zwolnieniach lekarskich, o tyle w tym roku sytuacja jest o wiele gorsza - mówi Małgorzata Kaczmarczyk ze Szkoły Podstawowej nr 29 w Krakowie. Bardzo słaba frekwencja jest. Natomiast gorzej jest z nauczycielami, bo są na L4 - dodaje.

Już 13 szkół w stolicy Małopolski zawiesiło zajęcia na podstawie przepisów o BHP  - w tych placówkach po prostu zabrakło nauczycieli do opieki nad uczniami.

Nauczyciele zaczynają się bać - mówi Arkadiusz Boroń z małopolskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. Tak słabej frekwencji nie było nigdy. Część rodziców nie wysyła uczniów do szkoły. Już zaczyna brakować nauczycieli, a za chwilę ich zwyczajnie nie będzie i zaczyna budzić się taka gorycz - dodaje.

ZNP apeluje też o powszechne testy dla pracowników oświaty i wdrożenie zajęć zdalnych w strefach czerwonych.


Opracowanie: