Będzie zakaz zakrywania ust i nosa jedynie przyłbicami. Minister zdrowia Adam Niedzielski potwierdził wcześniejsze nieoficjalne doniesienia dziennikarza RMF FM Krzysztofa Berendy.

Będziemy chcieli wycofać możliwość zastępowania maseczek takimi surogatami spełniają kryteriów jakościowych i nie stanowią tak skutecznego zabezpieczenia - powiedział Niedzielski. 

Tym samym minister potwierdził wcześniejsze doniesienia RMF FM: Plastikowe przyłbice będą zatem zakazane, a twarz będzie trzeba zakrywać dowolną maseczką - chirurgiczną, materiałową czy antysmogową. Zostanie to zapisane w rozporządzeniu, które rząd chce opublikować w przyszłym tygodniu. 

W rozporządzeniu będzie również zapisana rekomendacja, by używać profesjonalnych maseczek medycznych, ale to będzie - jak mówi minister - "miękkie" zalecenie.

Niedopuszczalne będzie też używanie zamiast maseczek chust i szalików. W przeciwnym razie będzie nam groził mandat.

Przypomnijmy, że dotychczasowe rozporządzenie mówi, że usta i nos mogą być zasłonięte "przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego, o którym mowa w art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2020 r. poz. 110,284, 568, 695, 1087 i 1517)".

Usta i nos trzeba obowiązkowo zasłaniać m.in.:

  • na ulicy, na drogach i placach, na terenie cmentarzy, promenad, bulwarów, miejsc postoju pojazdów, parkingów leśnych,
  • w autobusie, tramwaju i pociągu,
  • w sklepie, galerii handlowej, banku, na targu i na poczcie,
  • w zakładzie pracy, jeśli w pomieszczeniu przebywa więcej niż 1 osoba. Wprowadzenie tej zasady zależy od decyzji pracodawcy,
  • w zakładzie pracy podczas bezpośredniej obsługi klienta/interesanta,
  • w kinie i teatrze,
  • u lekarza, w przychodni, w szpitalu, salonie masażu i tatuażu,
  • w kościele i szkole, na uczelni,
  • w urzędzie (jeśli idziesz załatwić tam jakąś sprawę) i innych budynkach użyteczności publicznej.
  • Gdzie nie trzeba zasłaniać ust i nosa? W lesie, parku, w zieleńcach, ogrodach botanicznych, ogrodach.