​W Korei Północnej przeprowadzono publiczną egzekucję osób, które złamały krajowe przepisy dotyczące Covid-19 - wynika z opublikowanego w środę raportu Koreańskiego Instytutu Zjednoczenia Narodowego (KINU) z siedzibą w Seulu.

Publikacja KINU, "Biała księga naruszeń praw człowieka w Korei Północnej 2023", odzwierciedla wyniki pogłębionych wywiadów z 71 obywatelami Korei Północnej, w tym z sześcioma, którzy uciekli w zeszłym roku.

Autorzy zwracają uwagę, że po raz pierwszy uzyskano potwierdzenie wykonania publicznej egzekucji na mocy przyjętych w 2021 r. przepisów ustawy o zapobieganiu Covid-19, która przewidywała karę śmierci za jej złamanie. "Oni (władze Korei Północnej) łapali ludzi i publicznie rozstrzeliwali tych, którzy naruszyli środki kwarantanny" - powiedziała osoba, która uciekła z kraju w zeszłym roku

W dokumencie nie podano szczegółów dotyczących publicznej egzekucji, takich jak czas i sposób jej przeprowadzenia, ze względu na obawy o możliwy odwet na członkach rodziny północnokoreańskiego uciekiniera i krewnych, którzy pozostają na Północy.

Północnokoreański reżim od lat oskarżany jest o rażące łamanie praw człowieka, począwszy od przetrzymywania więźniów politycznych w obozach koncentracyjnych, a skończywszy na stosowaniu tortur i przeprowadzaniu publicznych egzekucji.

Zeznania uciekinierów sygnalizują prawdopodobny spadek liczby publicznych egzekucji, ale jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy publiczne egzekucje rzeczywiście stały się mniej powszechne, czy też są przeprowadzane z dala od oczu opinii publicznej - podkreślają autorzy.