"Mimo trwających walk z palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas, izraelska armia (IDF) wszczyna dochodzenie w sprawie błędów, które pozwoliły na atak 7 października 2023 roku. Zbadamy, jakie decyzje umożliwiły Hamasowi i innym palestyńskim ugrupowaniom atak na Izrael" - zdecydował szef sztabu sił zbrojnych, generał Herci Halewi. Pomysł dochodzenia armii był swego czasu szeroko krytykowany przez izraelskich polityków i członków rządu.

Jak przekazuje IDF, dochodzenie wewnętrzne będzie obejmować wyłącznie struktury wojskowe. Pozwoli to na uniknięcie konfliktu z władzami cywilnymi, które domagały się wstrzymania postępowania do czasu zakończenia wojny.

Śledztwo ma objąć instytucje, które nie przewidziały zagrożeń lub zignorowały sygnały o przygotowaniach Hamasu. Do końca lutego sprawdzeni zostaną także szefowie Dyrekcji Operacyjnej, Dowództwa Południa, Dywizji Gazy i Dyrekcji Wojskowego Wywiadu Jednostki 8200.

Dochodzenia ma potrwać co najmniej kilka miesięcy, równolegle do prowadzonych działań wojskowych w Strefie Gazy. 

Portal Times of Israel podkreślił, że postępowanie ma na celu wykazanie uchybień i błędów. Ponadto śledztwo ma nie być powiązane z planowanym dochodzeniem zewnętrznym. Tego typu śledztwa będą prowadzone dopiero po zakończeniu postępowania wewnątrz armii - powiedział w styczniu gen. Halewi.

Odrębne dochodzenie, obejmujące także zbadanie odpowiedzialności instytucji cywilnych, zapowiedział również państwowy urząd kontroli.