Rosyjska zapaśniczka Inna Trażukowa, pokonana przez Monikę Michalik w walce o brązowy medal igrzysk w Rio de Janeiro, oskarżyła szefa macierzystej federacji Michaiła Mamiaszwilego. Mężczyzna po pojedynku miał uderzyć sportsmenkę.

Rosyjska zapaśniczka Inna Trażukowa, pokonana przez Monikę Michalik w walce o brązowy medal igrzysk w Rio de Janeiro, oskarżyła szefa macierzystej federacji Michaiła Mamiaszwilego. Mężczyzna po pojedynku miał uderzyć sportsmenkę.
Monika Michalik i Inna Trażukowa /PAP/Bartłomiej Zborowski /PAP

On używał wulgarnych słów i uderzył mnie dwa razy w twarz. To wszystko działo się przy świadkach. Po powrocie do Rosji planuję napisać wniosek do prokuratury, a także poinformować o tym incydencie ministra sportu - powiedziała Trażukowa dziennikowi "Sport-Ekspress".

Czwartkową walkę z Michalik Rosjanka przegrała 1:3.

APA