Po zakończeniu meczu otwarcia Euro 2012 polscy kibice nie muszą się nudzić - drugie starcie w naszej grupie zapowiada się bardzo ciekawie. We Wrocławiu zagrają dwa interesujące zespoły - silna Rosja, uznawana za faworyta naszej grupy, i nieobliczalni Czesi. Poza tym to spotkanie pokaże, w jakiej formie są kolejni rywale Polaków i czego możemy się po nich spodziewać.

Kilka dni temu Rosjanie zamknęli usta wszystkim krytykom. Bardzo pewnie, w imponującym stylu pokonali Włochów 3:0 - trudno chyba o lepszy prognostyk przed wielkim turniejem. Ale nawet we wcześniejszych meczach (remisy z Litwą i Urugwajem) ich trener był pewny swego. Po meczu z Urugwajem Dick Advocaat stwierdził, że jeśli zagrają na Euro tak, jak przez pierwsze 20 minut, to mogą nawet wygrać… cały turniej. Spotkanie z Włochami mogło go tylko utwierdzić w tym przekonaniu, zresztą wielu ekspertów typuje ekipę Rosji na czarnego konia Euro.

Czesi, co prawda, takimi wynikami nie mogą się pochwalić, ale zawodnicy tej reprezentacji zgodnie twierdzą, że nie przestraszą się Rosjan i będą walczyć o wyjście z grupy. Pomoże im w tym spora grupa kibiców, którzy do Wrocławia mają bardzo blisko - na trybunach na pewno będą rządzić nasi południowi sąsiedzi. Humory fanom mogły popsuć ostatnie urazy w czeskiej ekipie - przez trzy tygodnie nie trenował pomocnik Arsenalu Tomas Rosicky, kilka dni temu na drobną kontuzję narzekał też snajper Milan Baros. Największe (obok pewniaka w bramce Petra Cecha) gwiazdy reprezentacji Czech powinny być jednak gotowe na pierwszy mecz.

Największym zmartwieniem Rosjan jest kontuzja Wasilija Bierezuckiego - poza tym holenderski trener "Sbornej" nie może narzekać. Choć znakomita większość jego podopiecznych występuje w rodzimej lidze, to zawodników pokroju Jurija Żyrkowa, Andrieja Arszawina czy Igora Akinfiejewa zazdrości Rosjanom cała piłkarska Europa.

Ciekawostką jest, że spotkanie naszych grupowych rywali poprowadzi Howard Webb - ten sam, któremu po Euro 2008 wielu kibiców znad Wisły nie mogło wybaczyć pomyłek z meczu Polska-Austria. I choć minęły lata, a Webb jest uznawany za jednego z najlepszych arbitrów świata, to u niektórych biało-czerwonych fanów zadra pozostała.

Przypuszczalne składy:

Rosja: Igor Akinfiejew , Siergiej Ignaszewicz, Aleksiej Bierezucki, Jurij Żyrkow - Roman Szyrokow, Igor Denisow, Konstantin Zyrianow - Alan Dzagojew, Andriej Arszawin, Aleksandr Kierżakow.

Czechy: Petr Cech - Theodor Gebre Selassie, Tomas Sivok, Michal Kadlec, David Limbersky - Jaroslav Plasil, Petr Jiracek, Tomas Rosicky, Jan Rezek, Vaclav Pilar - Milan Baros.