Napastnik Lazio Rzym Miroslav Klose przyznał, że źle czuje się w roli rezerwowego zawodnika kadry Niemiec. Zastrzegł jednak, że zaakceptował tę sytuację dla dobra drużyny. "Dobro zespołu jest najważniejsze i nigdy nie dopuszczę, by moje ego nad tym górowało" - zadeklarował.

Jeśli otrzymujesz od trenera rolę rezerwowego, to musisz ją zaakceptować, pomagając tym samym reszcie zespołu. Ciężko pracuję na treningach, ale wiem, że w tej chwili to Mario Gomez gra pierwsze skrzypce w kadrze Joachima Loewa - stwierdził niemiecki napastnik z polskimi korzeniami. Nigdy nie zrobiłbym czegoś, czym mógłbym popsuć atmosferę w ekipie, bo jestem profesjonalistą i szanuję trenera i kolegów - zapewnił.

Klose powiedział, że teraz skupia się na spotkaniu z Włochami w półfinale turnieju. To będzie trudny mecz, ale wierzę, że pokonamy ich i zagramy w finale - podsumował.

Niemcy zmierzą się z Włochami w czwartek 28 czerwca. Mecz odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie i będzie ostatnim spotkaniem Euro, które odbędzie się na terenie Polski.