"Prawie wszystkie cywilizowane państwa mają dostęp do Pegasusa i to, że Polska miała, to nie było nic nadzwyczajnego; po prostu banda złodziei przerażonych tym Pegasusem, która była w opozycji, a teraz jest przy władzy, dostała ataku histerii" - powiedział przed budynkiem Sejmu szef PiS Jarosław Kaczyński.

Portal Gazeta.pl podał w środę, że w Prawie i Sprawiedliwości krąży lista polityków tego ugrupowania, którzy mieli być inwigilowani przez służby specjalne w czasie, gdy nadzorowali je Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. 

Na liście tej mieliby się znajdować m.in. Ryszard Terlecki, Marek Suski, Adam Bielan i Marek Kuchciński.

Zapytany o te doniesienia lider PiS przekonywał, że "nic nie wie o takiej liście." 

Wszystko to jest sytuacja następująca: prawie wszystkie cywilizowane państwa mają dostęp do tego specyficznego urządzenia Pegasus i to, że Polska miała, to nie było nic nadzwyczajnego. Po prostu banda złodziei przerażonych tym Pegasusem, która była w opozycji, a teraz jest przy władzy, dostała ataku histerii - powiedział Jarosław Kaczyński.

Na platformie X odpowiedział mu premier Donald Tusk, używając tych samych sformułowań: 

Kamiński i Wąsik próbują wejść do Sejmu

Wcześniej Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik próbowali wejść w grupie z posłami PiS do Sejmu. Straż Marszałkowska zamknęła przed nimi drzwi.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński prosił o przejście dla "posłów Kamińskiego i Wąsika". Straż Marszałkowska odpowiedziała, że zaprasza ich do biura przepustek, gdzie "dostaną odpowiednie uprawnienia i wejdą na teren Sejmu".

Kamiński i Wąsik zostali prawomocnie skazani 20 grudnia ub.r. w sprawie działań operacyjnych podczas "afery gruntowej". W związku z tym wyrokiem marszałek Sejmu jeszcze w grudniu wydał postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia ich mandatów poselskich.