Cztery osoby zostały zatrzymane przez stołeczną policję po protestach przed Sejmem przeciwko przyjętym głosami PiS zmianom w sądownictwie. Podczas działań rannych zostało dwóch policjantów. Mężczyźni usłyszeli zarzuty.

Cztery osoby zostały zatrzymane przez stołeczną policję po protestach przed Sejmem przeciwko przyjętym głosami PiS zmianom w sądownictwie. Podczas działań rannych zostało dwóch policjantów. Mężczyźni usłyszeli zarzuty.
Protest przed Sejmem / Tomasz Gzell /PAP

Podczas piątkowego protestu przed Sejmem przeciw zmianom w sądownictwie doszło do przepychanek manifestantów z policjantami.

Według policji powodem interwencji było agresywne zachowanie kilkudziesięciu osób, które przed godziną 19 miały napierać na policyjny kordon znajdujący się przed budynkiem Sejmu przy ulicy Wiejskiej. Tłum napierał na policjantów. Dwóch policjantów zostało rannych - jeden ma uraz barku, drugi ranę ciętą na twarzy - tłumaczy rzecznik Komendy Stołecznej Sylwester Marczak.

Prawnik dwóch z czterech zatrzymanych Jarosław Kaczyński nie chce komentować tych zarzutów przed ich formalnym postawieniem przez policję, której sam zarzuca niewłaściwe zachowanie wczoraj. Będziemy składać skargi na sposób zatrzymania. Bez dwóch zdań! - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM. Zapowiada też złożenie zawiadomienia o przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy.

Wszyscy zatrzymani mężczyźni zostali już wypuszczeni z policyjnej izby. Cała czwórka usłyszała zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów, za co grozi do trzech lat więzienia.

Demonstracja trwa od środy

Demonstracja przeciw zmianom w sądownictwie - zorganizowana m.in. przez Obywateli RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet i Komitet Obrony Demokracji - trwa przed Sejmem od środy.

W piątek Sejm uchwalił przygotowaną przez PiS nowelizację ustaw m. in. o Sądzie Najwyższym, ustroju sądów, Krajowej Radzie Sądownictwa i o prokuraturze. Chodzi m.in. o zmiany procedur wyboru I prezesa SN i kwestie obsady stanowisk w tym sądzie. Za głosował klub PiS, przeciw był klub Kukiz'15, zaś kluby PO, Nowoczesnej i PSL-UED nie wzięły udziału w głosowaniu. Teraz ustawą zajmie się Senat.

Zgodnie z uzasadnieniem "zasadniczym celem zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustawie o Sądzie Najwyższym jest doprowadzenie do usprawnienia postępowań prowadzonych przez KRS w sprawach powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, w tym sędziego SN". Jak zaznaczono, w zmianach chodzi m.in. o wyłączenie możliwości obstrukcji prowadzonych przed KRS postępowań nominacyjnych do SN.

Zmiany w ustawach o Sądzie Najwyższym, ustroju sądów powszechnych, Krajowej Radzie Sądownictwa i prokuraturze przewidują, m.in. że Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN będzie wybierało i przedstawiało prezydentowi kandydatów na I Prezesa SN niezwłocznie po obsadzeniu 2/3 liczby stanowisk sędziów SN, a nie - tak jak obecnie głosi przepis - dopiero, gdy obsadzone są niemal wszystkie stanowiska.

(ł)