Ukraińskie siły antyterrorystyczne przystępują do całkowitej blokady opanowanego przez prorosyjskich separatystów Słowiańska na wschodzie kraju - poinformował szef administracji prezydenta Ukrainy Serhij Paszynski. Według niego celem blokady, w którą zaangażowano wojsko, jest odcięcie separatystów od wsparcia z zewnątrz.

Przekroczenie przez wojska rosyjskie granic ukraińskich zostanie potraktowane jak inwazja, a uczestniczący w niej żołnierze będą likwidowani - oświadczył Paszynski.  

Paszynski przekazał, że separatyści w Słowiańsku ulokowali swoje punkty oporu w przedszkolach i szpitalach. W wydarzeniach w Słowiańsku nie ma żadnej polityki. Są tam klasyczni terroryści, którzy chowają się za plecami kobiet i dzieci - podkreślił.

W razie przekroczenia ukraińskiej granicy przez rosyjskich żołnierzy, czy to w obwodzie donieckim czy w którymś innym, zostaną oni potraktowani jako uczestnicy inwazji i będą likwidowani. Żadne kłamliwe oświadczenia mówiące o działaniach humanitarnych nie będą przez nas akceptowane - powiedział Paszynski.

Operacja antyterrorystyczna przeciwko prorosyjskim separatystom w Słowiańsku, na wschodzie Ukrainy, jest utrudniona ze względu na brak poparcia ze strony mieszkańców miasta i lokalnej milicji - oświadczył szef operacji generał Wasyl Krutow.

Zadeklarował, że celem działań antyterrorystów jest wyłącznie neutralizacja uzbrojonych buntowników. Zapewnił, że ludność cywilna nie ucierpi podczas operacji.  

Nie zgodzimy się, aby były ofiary i nie pójdziemy na szturm miasta, bo rozumiemy, że ucierpi przy tym wielu ludzi - podkreślił generał. Jesteśmy przecież waszymi obrońcami - zwrócił się Krutow do mieszkańców Słowiańska apelując o współpracę z dowództwem operacji antyterrorystycznej.

(mpw)