W Kijowie zastrzelono Ołeha Kałasznikowa, byłego deputowanego Partii Regionów obalonego w ub. roku prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Jest to już siódma od początku roku śmierć ważnego członka jego obozu.

Ołeh Kałasznikow został zabity z broni palnej na progu własnego mieszkania. Milicja powiedziała agencji Interfax-Ukraina, że byłego posła zaatakowało dwoje ludzi.

W ostatnich dniach marca na Kałasznikowa złożono doniesienie do prokuratury. Jedna z parlamentarzystek prezydenckiego Bloku Petra Poroszenki oskarżyła go o nawoływanie do separatyzmu i organizację tzw. tituszków podczas rewolucji przeciwko rządom Janukowycza na przełomie 2013 i 2014 r. Tituszkami nazywa się  na Ukrainie młodych ludzi, w większości członków klubów sportowych, którzy w trakcie rewolucji za wynagrodzenie brutalnie atakowali przeciwników Janukowycza i jego ekipy.

Od stycznia do marca na Ukrainie doszło do serii samobójstw członków Partii Regionów. Najgłośniejsza była śmierć Mychajło Czeczetowa, jednego z rzeczników tego ugrupowania, który w lutym wyskoczył 17. piętra swego mieszkania w Kijowie. Był podejrzewany o sfałszowanie wyników głosowania nad tzw. ustawami dyktatorskimi, które przyjęto w styczniu 2014 r. i przez które nasiliły się ówczesne protesty.

(mn)