W Bijasowicach - dzielnicy Bierunia na Śląsku - kilkadziesiąt domów zostało całkowicie zalanych. Zatopiły je Wisła i Gostynka. Mieszkańcy sami walczą z wielką wodą. Ewakuowano kilkadziesiąt osób.

Mieszkańcy mają dwie metalowe łodzie, którymi cały czas pływają pomiędzy zalanymi domami. Wynoszą z nich to, co się tylko da. Jak donosi reporter RMF FM Piotr Glinkowski, widok Bijasowic jest dramatyczny. Część domów całkowicie zniknęła pod wodą. Ci, którzy domy, teraz mieszkają w szkołach. Prawie setka mieszkańców po ewakuacji trafiła do miejscowej podstawówki. W wielu przypadkach ponad taflę wody wystają tylko dachy ich domów.

Mieszkańcy są zrozpaczeni i wściekli. Mają pretensje do władz, że nikt im nie pomógł. Wiedzieli, że wał na Wiśle przerwał. Czemu się tu nikt nie zjawił, by głupie worki tutaj przywieźć? Nic! Ludzie łazili i indywidualnie się dowiadywali, gdzie są worki - mówi jedna z mieszkanek.

Sami zaopatrywali się w worki i piasek. Teraz wody już nie wypompowują, bo nie ma to najmniejszego sensu. Czekają jednak na pomoc służb, bo nie mają siły sami walczyć z żywiołem, który zabrał im to, na co pracowali przez całe życie.

W gminie Bieruń sytuacja powodziowa należy obecnie do najtrudniejszych w województwie śląskim. Około 1,5 tysiąca tamtejszych mieszkańców opuściło dotąd podtopione i zalane domy. Kilka położonych w tej gminie wsi zostało całkowicie ewakuowanych.

Jeżeli Twoja miejscowość również ucierpiała w ulewach, daj nam znać na Gorącą Linię RMF FM. Czekamy na zdjęcia, filmy i informacje o utrudnieniach. Informujcie o tym, jak zmieniła się sytuacja od wczoraj.

Sprawdź aktualizowaną na bieżąco informację "Polska pod wodą - informacje od Was minuta po minucie". Poinformuj nas i innych! Mapa powstała na podstawie informacji nadesłanych przez słuchaczy i internautów RMF FM na Gorącą Linię.


Pokaż Powódź 2010 - 18 V 2010 na większej mapie