Najwięcej zamkniętych odcinków jest na Śląsku. W Małopolsce - niewiele lepiej. Dobra informacja jest taka, że dwaj przewoźnicy - Intercity oraz Przewozy Regionalne wzajemnie honorują bilety w pociągach. Zasady obowiązują w południowych województwach, które najbardziej ucierpiały w powodzi.

Nadal nie da się przejechać linią z Krakowa do Zakopanego, wciąż nieczynne jest także jedno z najważniejszych połączeń z Katowic w stronę Bielska. Tam pociągi, także te międzynarodowe, muszą jechać objazdami, co wydłuża podroż o co najmniej godzinę. Nieczynny jest także ostatni odcinek linii z Bielska do Wisły oraz z Olzy do Chałupek, to już prawie granica z Czechami. Kolejarze już próbują odnawiać nasypy i remontować tory tam, gdzie jest to możliwe, ale miejscami będą musieli poczekać aż woda całkowicie opadnie. Niestety, zniszczenia mogą być bardzo poważne. Nasz reporter usłyszał od kolejarzy, że w kilku miejscach także słupy linii trakcyjnych podmyte przez wodę zaczynają się poruszać i przekrzywiać. Może minąć sporo czasu zanim uda się usunąć te wszystkie zniszczenia.