"Robert bardzo szybko się uczy. Z wyścigów do rajdów bardzo dużo przyniósł - wiedzę o oponach, zawieszeniu. Trzymanie kciuków i cierpliwość zaowocują" - mówi o Robercie Kubicy Kajetan Kajetanowicz. Lider Mistrzostw Europy w rajdach samochodowych zdradził też w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Maciejem Jermakowem swoje najbliższe plany.

Maciej Jermakow, RMF FM: Możesz już potwierdzić swój start w Rajdzie Irlandii?

Kajetan Kajetanowicz: Tak. Co ciekawe, jedziemy tam dokładnie wtedy, kiedy w Dublinie zagrają polscy piłkarze. Kolejnego dnia mamy tam testy.

Co możesz już powiedzieć o planach na resztę sezonu?

Jeżeli chodzi o Irlandię to chcemy tam walczyć o zwycięstwo - jesteśmy obecnie liderami cyklu. Ale to nie będzie łatwe, bo Irlandię odwiedzimy po raz pierwszy, tam jest wielu szybkich lokalnych kierowców, w dodatku nasz największy rywal jest stamtąd i zna rajd doskonale. Później chcemy pojechać Rajd Azorów, ale to jeszcze nie jest potwierdzone. W  tym sezonie mamy plan zaliczyć 8 rund ME

Co robi kierowca podczas przerw, które w przypadku mistrzostw Europy są dosyć długie?

Gości w RMF FM!

A oprócz tego?

Mamy sporo przygotowań. Rajd to jest egzamin. My do tego rajdu zaczynamy przygotowania w momencie zakończenia poprzedniej imprezy. Jeżeli chodzi o samego zawodnika to musimy połączyć trening kondycyjny, koordynacyjny, wytrzymałościowy, ale też ćwiczenia koncentracji. Mamy też przygotowania logistyczne - zbieramy informacje o rajdzie, o oponach, jakich możemy użyć.

W mistrzostwach Europy startuje coraz więcej polskich kierowców. To znak, że nasi zawodnicy się rozwijają, czy mistrzostwa Polski przestają być dla nich interesujące i muszą uciekać za granicę?

W mistrzostwach Europy robią nam się małe mistrzostwa Polski, ale to dobry znak. Polscy kierowcy chcą się rozwijać, a najłatwiej o to właśnie za granicą. Może jest tam trudniej osiągnąć dobry wynik, ale można się dużo więcej nauczyć. A doświadczenie jest przecież w rajdach bardzo ważne.

Zmiany w regulaminie mistrzostw Polski (zwiększenie liczby rund przy jednoczesnym ich skróceniu - red.) to zmiany w dobrą stronę? Będzie lepiej?

Mam nadzieję, że tak. Jestem przekonany, że trzeba polskim rajdom jakiejś świeżości. Bardzo trzymam kciuki za moich byłych rywali. Zapowiada się dobrze jeśli chodzi o samochody, kierowcy się "dozbrajają".

Jak duże są różnice w kosztach startu takim samochodem w Polsce i w Europie?

Jest drożej o kilkadziesiąt procent.

O rajdach mówi się coraz więcej. Głównie za sprawą twoją i Roberta Kubicy. W jego przypadku coraz częściej kibice pytają, kiedy wreszcie zacznie być lepiej. Jak byś to wytłumaczył kibicom? Robert jest bardzo szybki, ale często gości poza trasą...

To nie jest łatwe pytanie. Wierzę w to, że będzie coraz lepiej z tą skutecznością. Początek Rajdu Meksyku pokazał, że tempo jest świetne. Mam nadzieję, że Robert odnajdzie się jeśli chodzi o regularność i sukcesy przyjdą. To brzmi dyplomatycznie, ale naprawdę trudno powiedzieć.

Nie jest łatwo zwolnić wiedząc, że ma się świetne tempo?

Może to być zdradliwe. Są różne sytuacje - jak prowadzisz w rajdzie musisz być bardzo skoncentrowany, a zwolnienie może sprawić że się trochę rozkojarzymy. Rajdy są naprawdę skomplikowane, a koncentracja, o której tyle mówię jest bardzo ważna. Jeśli się ją straci na ułamek sekundy to może się to bardzo źle skończyć.

Robert Kubica "ma papiery" na to by być w czołówce, w to nie przestajesz wątpić?

Robert bardzo szybko się uczy. Z wyścigów do rajdów bardzo dużo przyniósł - wiedzę o oponach, zawieszeniu. Trzymanie kciuków i cierpliwość zaowocują. On jest tytanem pracy. Trzymamy kciuki i wierzymy, że będzie dobrze.

(mn)