Na obecnym etapie śledztwa nie ma danych, z których wynikałoby, że na pilotów prezydenckiego samolotu, który rozbił się w trakcie lądowania koło Smoleńska, była wywierana presja - poinformował prokurator generalny Andrzej Seremet. Dodał jednak, że w tym zakresie będą analizowane czarne skrzynki z rozbitego Tu-154.

Andrzej Seremet zaznaczył, że eksperci będą próbować wychwycić tło rozmów, tak by ustalić, czy padały jakieś sugestie wobec pilotów.

Potwierdził również informacje, że identyfikacja ciała żony prezydenta Marii Kaczyńskiej została przeprowadzona wstępnie - przez członka rodziny. Nie potwierdzono jej na razie przez badania DNA.