Pogrzeb pary prezydenckiej odbędzie się na Wawelu, w niedzielę 18 kwietnia o godz. 14 - potwierdził RMF FM prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Takie było życzenie rodziny Marii i Lecha Kaczyńskich. Mszę żałobną odprawi prawdopodobnie kardynał Stanisław Dziwisz. Na uroczystościach obecny będzie cały Episkopat oraz przedstawiciele innych kościołów.

W sobotę wieczorem po uroczystościach warszawskich wszyscy zaproszeni goście, w tym głowy państw, przyjadą do Krakowa. Prezydent Jacek Majchrowski zapewnia, że miasto jest przygotowane na przyjęcie tylu ważnych osobistości. Reporterzy RMF FM dowiedzieli się nieoficjalnie, że do pogrzebu w Krakowie przygotowuje się już krakowska policja, BOR i władze lotniska w Balicach.

Ciała prezydenckiej pary spoczną w katedrze na Wawelu obok królów - Władysława Łokietka, Władysława Jagiełły, Jana III Sobieskiego, Stefana Batorego czy takich wybitnych osobowości jak Józef Piłsudski czy Władysław Sikorski.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podkreśla w rozmowie z Markiem Balawajdrem, że ostateczna decyzja w sprawie pochówku pary prezydenckiej na Wawelu należy do kardynała Stanisława Dziwisza, ponieważ miejsce to ma charakter sanktuarium narodowego, to należy dokonywać pewnej selekcji. Przyznaje, że według niego kardynał Dziwisz przychyli się do prośby rodziny zmarłych.

Mieszkańcy Krakowa podzieleni

Krakowianie mają skrajnie różne opinie na temat pochówku pary prezydenckiej w Katedrze Wawelskiej. Myślę, że to jest słuszna decyzja. Ci ludzie są bardzo zasłużeni dla naszego kraju. Uważam, że powinni zająć miejsce wśród tych osób, które w przeszłości też byli zasłużeni - mówi jeden z młodych mieszkańców Krakowa.

Jesteśmy zaskoczeni. Może troszkę jest to szybka decyzja, ale uważam, że jest to trafna decyzja. Jednak zdecydowanie będą głosy przeciwne, bo pewnie wszyscy myśleli o Warszawie. Miejmy nadzieję, że w tak ciężkich chwilach dla naszego narodu Polacy będą umieli się zjednoczyć chociaż w tej jednej sprawie i uszanować decyzję również rodziny. Decyzja rodziny jest najważniejsza.

Ktoś inny dodaje jednak: Sądzę, że są lepsze miejsca dla pary prezydenckiej niż katedra na Wawelu, dlatego że ona była przewidziana dla królów Polski i jest to związane z historią. Natomiast para prezydencka to najnowsza historia. Ja uważam, że lepszym miejscem byłaby np. Aleja Zasłużonych w Warszawie.