Załoga samolotu, którym podróżowała polska delegacja z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele, kilkakrotnie nie wykonała poleceń kontrolera lotów na lotnisku w Smoleńsku. Taką informację przekazał zastępca szefa sztabu rosyjskich sił powietrznych generał Aleksandr Aloszyn.

Generał poinformował, że gdy załoga nie wykonała polecenia kontrolera lotów, kilkakrotnie nakazano jej skierowanie maszyny na lotnisko zapasowe. Mimo to załoga wciąż obniżała lot, co, niestety, zakończyło się tragicznie - dodał.