Prezydent Republiki Czeskiej Vaclav Klaus wyraził zdziwienie z powodu nieobecności pewnych polityków, w tym unijnych, na niedzielnym pogrzebie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii. Dowodzi to, że wszelkie mówienie o jedności europejskiej to jedynie puste słowa - powiedział.

Zrozumiałbym, że nie przyjechał kanadyjski premier czy gubernator generalny Australii..., lecz to, że nie przyjadą niektórzy Europejczycy, że nikt nie przyjedzie z Brukseli, to jest dla mnie niewybaczalne - mówił Klaus Czeskiemu Radiu.

Wśród tych, którzy usprawiedliwiali nieobecność na pogrzebie w Krakowie, znalazł się przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i prezydent UE Herman Van Rompuy.

Agencja CTK zaznacza, że na pogrzeb do Krakowa przybył przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.

Republika Czeska uhonorowała ofiary katastrofy samolotowej pod Smoleńskiem z 10 kwietnia dwoma dniami żałoby narodowej: w sobotę i w niedzielę.