Wczorajsza konferencja nt. raportu MAK, nie pozostała bez echa w światowej prasie. Już chwilę po konferencji w Warszawie wydania internetowe największych amerykańskich mediów zamieściły depesze agencyjne z Polski. Francuskie media przychylają się do wersji rosyjskiej skupiając się głównie na obecności alkoholu we krwi Andrzeja Błasika. Niemcy i Belgia zauważają błędy Rosjan.

W Stanach Zjednoczonych także polonijna prasa informuje, że kontrolerzy popełnili wiele błędów. Za wcześnie na wydanie papierowych gazet w USA, bo za Oceanem jeszcze noc, ale polska odpowiedź na raport MAK raczej nie pozostanie bez komentarza. Na stronach internetowych gazety "The Washington Post " czy telewizji Fox News cytowano ministra Jerzego Millera, który ujawnił, że wieża nie informowała, że Tu-154 schodzi z kursu. Nigdzie nie ma jeszcze komentarzy i opinii publicystów czy ekspertów, ale w ciągu dnia na pewno się pojawią.

Francuskie dzienniki zignorowały opublikowanie przez polską stronę rozmowy z wieży kontrolnej w Smoleńsku. Informacje na ten temat są natomiast, na stronach internetowych nadsekwańskich mediów. Moskwa i Warszawa zrzucają na siebie wzajemnie winę za katastrofę polskiego samolotu prezydenckiego! - to tytuł na stronach internetowych tygodnika "Le Point", który podkreśla, że Rosja obarczyła całą winą za tragedię polską załogę Tupolewa, a Polacy są przekonani, że wieża kontrolna lotniska Smoleńsk "północny" wprowadziła pilotów w błąd. Renomowane pismo przychyla się jednak bardziej do wersji rosyjskiej - przypominając, że rezultaty śledztwa wykazały obecność alkoholu we krwi Andrzeja Błasika. Sprawa polskiego generała w kokpicie, który znajdował się pod wpływem alkoholu szeroko powraca w doniesieniach francuskich mediów.

Niemieckie "Bild" i "Süddeutsche Zeitung" napisały krótkie notki (bulwarówka nawet na pierwszej stronie), że Polacy obwiniają Rosjan o przyczynienie się do katastrofy pod Smoleńskiem. Najwięcej miejsca tematowi poświęciła "Frankfurter Allgemeine Zeitung", która dokładnie streściła zawartość upublicznionych przez polską stronę nagrań komentując, że z ich treści wynika współwina Rosjan: Naziemna obsługa lotniska miała wątpliwości co do sensu lądowania, ale ich nie przekazała załodze samolotu, a potem o 11 sekund za późno zareagowała na zbyt niski już lot Tupolewa. - napisała gazeta.

Belgijska prasa o wiele mniej zainteresowała się wczorajszą konferencją niż publikacją raportu MAK. Rosjanie wprowadzili w błąd załogę samolotu Kaczyńskiego - podaje na swoich stronach internetowych francuskojęzyczna stacja telewizyjna RTL.TVI. Stacja cytuje słowa Mirosława Grochowskiego: Kontrolerzy znajdowali się u kresu wytrzymałości, a obsada wieży kontrolnej w Smoleńsku znajdując się pod ogromną presją popełniła wiele błędów . Dziennikarze przypominają, że raport MAK-u obciążał wyłącznie stronę polską za śmierć 96 osób lecących Tu-154M.