Amerykański prezydent Barack Obama złożył kondolencje na ręce premiera Donalda Tuska w związku z katastrofą samolotu, w której zginął prezydent Lech Kaczyński i kilkadziesiąt najważniejszych osób w państwie. W specjalnym oświadczeniu podkreślił wybitną rolę prezydenta w walce Polski o wolność i jako przyjaciela Ameryki.

Dzisiejsza strata jest ogromnym ciosem dla Polski, Stanów Zjednoczonych i dla świata. Prezydent Kaczyński był wybitnym mężem stanu, który odegrał kluczową rolę w ruchu Solidarności i był szeroko podziwiany w USA jako przywódca oddany sprawie postępu, wolności i ludzkiej godności. Wraz z nim zginęło wielu najwybitniejszych cywilnych i wojskowych przywódców, którzy przyczynili się do inspirującej demokratycznej transformacji Polski. Łączymy się z polskim narodem w żałobie z powodu ich odejścia - głosi oświadczenie amerykańskiego prezydenta.

Jesteśmy dziś pogrążeni w wielkim smutku w Ameryce. USA łączą z narodem Polski głębokie i nierozerwalne więzi. Więzi te reprezentuje siła naszego sojuszu, przyjaźni między naszymi narodami i nadzwyczajny przyczynek Amerykanów polskiego pochodzenia, którzy pomogli ukształtować nasz naród - czytamy w oświadczeniu.

Obama poinformował, że zatelefonował w sobotę rano do premiera Tuska, składając mu kondolencje z powodu śmierci prezydenta Kaczyńskiego i jego małżonki.

Nasze myśli i modlitwy są z rodziną Kaczyńskich, z bliskimi tych, którzy zginęli w tragicznej katastrofie, i z całym polskim narodem - oświadczył prezydent USA.