Minister spraw wewnętrznych wyleciał do Moskwy, by skłonić Rosjan do lepszej współpracy - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Jerzy Miller, który przewodniczy komisji badającej katastrofę 10 kwietnia, zaznaczył, że strona polska otrzymała kolejne dokumenty z Rosji.

Miller, który wcześniej przedstawił informację sejmowej komisji obrony, powiedział, że dostał SMS z wiadomością o dokumentach z Międzynarodowego Komitetu Lotniczego. Pytany przez dziennikarzy o przekazywanie dokumentów ze strony rosyjskiej, odpowiedział: Jesteśmy w bieżącym kontakcie, z obu stron jest chęć rozmowy, jak usprawnić przepływ informacji.

Szef MSWiA wyraził przekonanie, że jeszcze w tym roku zostanie ogłoszony raport końcowy, - a wcześniej być może raporty cząstkowe - w sprawie katastrofy. Jerzy Miller zaznaczył, że powodem, dla którego dotychczas nie opublikowano żadnego raportu cząstkowego, jest to, że żaden wątek nie został na tyle zamknięty.

Miller stoi na czele Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Wyjaśnia ona przyczyny i okoliczności katastrofy TU-154M, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Polska delegacja leciała do Katynia na uroczystości upamiętniające 70. rocznicą mordu NKWD na polskich oficerach.

Seremet ma rozmawiać z szefostwem Głównej Prokuratury Rosji

W czwartek prokurator generalny ma rozmawiać telefonicznie o współpracy w smoleńskim śledztwie z szefostwem Głównej Prokuratury Rosji. Andrzej Seremet ujawnił to na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości. Dodał, że zwracał się też do MSZ o przyspieszenie kanałami dyplomatycznymi przekazywania stronie polskiej informacji, a także rozmawiał na ten temat z ministrem sprawiedliwości, który był niedawno w Rosji.

Z kolei za dwa tygodnie, 17 sierpnia do Moskwy poleci szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Krzysztof Parulski.