PiS złoży wniosek do prokuratury ws. działań likwidatora Telewizji Polskiej - poinformował szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Zdaniem PiS, uniemożliwia on przeprowadzanie interwencji poselskich. Wcześniej Daniel Gorgosz, likwidator spółki TVP przekazał, że gmach TAI zamknięto m.in. ze względu na planowany Marsz Wolnych Polaków.

"Składamy wniosek do prokuratury o podejrzenie popełnienia przestępstwa przez neolikwidatora Telewizji Polskiej, który uniemożliwia parlamentarzystom przeprowadzanie interwencji poselskich. Neowładze TVP otoczyły budynek na pl. Powstańców kordonem policji i nie pozwalają nikomu wejść ani wyjść. Składamy także pismo do marszałka (Sejmu Szymona) Hołowni, aby zainterweniował w tej sprawie" - napisał Błaszczak w mediach społecznościowych.

Również b. minister kultury Piotr Gliński napisał w czwartek na platformie X: "Na pl. Powstańców bez zmian. Nie możemy wyjść z budynku. Policja od ponad godz. odmawia interwencji i przyjęcia zgłoszenia o popełnieniu przestępstwa przez nieznane osoby blokujące wejście do budynku. 7 posłów jest w środku, 2 w przejściu do budynku... Na zewnątrz 30 policjantów".

Powody zamknięcia budynku TAI

Jak podał portal Wirtualnemedia.pl, TVP zamyka budynek Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Według portalu likwidator spółki Telewizja Polska Daniel Gorgosz zdecydował o zamknięciu budynku Telewizyjnej Agencji Informacyjnej w związku z zapowiadaną przez PiS dzisiejszą manifestacją.

Portal Wirtualnemedia.pl dotarł do oświadczenia, które wydał Gorgosz, likwidator spółki Telewizja Polska. Wynika z niego, że zamknięty zostanie budynek TVP przy placu Powstańców Warszawy 7, w którym mieści się Telewizyjna Agencja Informacyjna.

"W związku z licznymi przypadkami nadużywania uprawnień wynikających z wykonywania mandatu parlamentarzysty, które mają miejsce od 20 grudnia 2023 roku, a które prowadzą do wpuszczania na teren obiektów TVP osoby do tego nieupoważnione, co skutkuje licznymi naruszeniami na szkodę TVP oraz jej pracowników, a także zapowiadanym na dzień jutrzejszy, to jest 11 stycznia Marszem Wolnych Polaków, który ma odbywać się m.in. pod siedzibą TVP, przy placu Powstańców Warszawy 7, podjąłem decyzję o zamknięciu dla osób postronnych obiektów TVP przy ul. Powstańców Warszawy 7 od dnia 11 stycznia br. do odwołania" - napisał Gorgosz w oświadczeniu datowanym na 10 stycznia.

Według niego decyzja ta podyktowana jest przede wszystkim koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa pracownikom TVP oraz niezbędnej ochrony mienia spółki, w tym jej infrastruktury krytycznej.

"Jednocześnie, informuję, że posłowie i senatorowie chcący skorzystać z prawa wynikającego z art. 19 Ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, mogą skontaktować się z władzami spółki w budynku Telewizji Polskiej, położonym przy ulicy Jana Pawła Woronicza 17 w Warszawie, gdzie w budynku B przygotowane są odpowiednie pomieszczenia, w których może dojść do realizacji ich uprawnień" - dodał likwidator.

Dziś o godz. 16 przed Sejmem odbędzie się organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość "Protest Wolnych Polaków". Podczas manifestacji głos zabiorą m.in. lider PiS Jarosław Kaczyński, były premier Mateusz Morawiecki i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. O godz. 18 sprzed Sejmu w "Marszu Wolnych Polaków" uczestnicy protestu udadzą się na Plac Powstańców przed siedzibę TVP.