Najpierw spotkanie grupy roboczej pracującej nad umową programową, a potem rozmowy liderów. Poniedziałek jest kolejnym dniem, w którym ugrupowania chcące przejąć władzę po wyborach parlamentarnych próbują uzgodnić szczegóły porozumienia koalicyjnego.

Jak poinformował reporter RMF FM, do rozwiązania wciąż jest sprawa kandydata na marszałka Sejmu. Rozważana jest "rotacyjność" na tym stanowisku, co jest jedną z propozycji Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.

Skoro kadencja Sejmu ma cztery lata, są cztery ugrupowania tworzące nową większość - Koalicja Obywatelska, Polska 2050 Szymona Hołowni, Polskie Stronnictwo Ludowe i Lewica, a umowa w teorii ma pokazywać równość tych podmiotów, to na stole negocjacyjnym ma się dziś pojawić propozycja kierowania Sejmem po kolei.

Pierwszym marszałkiem Sejmu miałby zostać kandydat Platformy Obywatelskiej, co - jak zauważył reporter RMF FM - ma dać komfort Donaldowi Tuskowi.

W tym przypadku najczęściej pada nazwisko Borysa Budki i argument, że w pierwszych miesiącach Sejmem powinna kierować osoba z dużym doświadczeniem parlamentarnym.

Szymon Hołownia, który aspiruje do tego stanowiska, takiego doświadczenia nie ma.

Obok dyskusji liderów, toczą się już rozmowy tzw. negocjatorów programowych. Jak usłyszał reporter RMF FM, ustalono już 20 punktów umowy koalicyjnej.

Wpisano tam m.in. uzyskanie środków z Krajowego Planu Odbudowy, kwestie dotyczące edukacji i programów mieszkaniowych. Szczegóły są jednak trzymane w tajemnicy.