Władze Autonomii Palestyńskiej domagają się, by Stany Zjednoczone uwolniły Abu Abbasa, byłego terrorystę, zatrzymanego minionej nocy w Bagdadzie. Minister Saeb Erekat twierdzi, że aresztowanie lidera Frontu Wyzwolenia Palestyny jest pogwałceniem procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie.

Według ministra, na mocy palestyńsko-izraelskiego porozumienia z Oslo z 1995 roku wszyscy przywódcy rozmaitych frakcji Organizacji Wyzwolenia Palestyny mają zagwarantowaną nietykalność, niezależnie od tego, jakie przestępstwa popełnili. Porozumienie z Oslo zostało również podpisane przez ówczesnego prezydenta USA Billa Clintona oraz sekretarza stanu Warrena Christophera.

Abu Abbas, przywódca Frontu Wyzwolenia Palestyny, został złapany w południowej części Bagdadu. Ciąży na nim 5 wyroków dożywocia, na które skazał go zaocznie włoski sąd za porwanie w 1985 roku statku rejsowego Achille Lauro. Zabity został wtedy amerykański turysta.

Statek, na pokładzie którego znajdowało się ponad 400 pasażerów i członków załogi, został uprowadzony przez 4 uzbrojonych Palestyńczyków na wodach należących do Egiptu. Porywacze domagali się uwolnienia przez Izrael 50 palestyńskich więźniów.

Foto: Archiwum RMF

11:05