Zanim urządzenie mierzące prędkość wiatru zostało zniszczone, zarejestrowało ono podmuch o prędkości... 342 km/h. Tak potworny wiatr generował tajfun Koinu, który w czwartek rano uderzył w południową część Tajwanu.

Koinu jako tajfun siłą odpowiadający huraganom 4. kategorii w skali Saffira-Simpsona uderzył w znajdujący się na południu Tajwanu półwysep Hengchun w czwartek rano.

Lokalna straż pożarna poinformowała, że rannych zostało 190 osób, głównie w miastach na zachodnim wybrzeżu. Wśród poszkodowanych są m.in. osoby, które jeździły np. na hulajnogach i na skutek silnego wiatru albo upadły, albo zostały uderzone przez latające przedmioty.

Nadejście tajfunu doprowadziło do zamknięcia szkół na przeważającym obszarze Tajwanu, chociaż w stolicy - Tajpej - wszystko funkcjonowało normalnie. Dodatkowo loty krajowe zostały zawieszone lub odwołane. Do czwartkowego południa bez prądu było ponad 62 tys. gospodarstw domowych.

Wcześniej, bo w środę wieczorem, Koinu przeszedł nad wyspą Lan Yu, która znajduje się na wschód od półwyspu Hengchun. W momencie, kiedy oko tajfunu przemieszczało się nad wyspą, anemometr zmierzył poryw wiatru o prędkości 342,7 km/h. To ostatni pomiar, bowiem urządzenie zostało zniszczone.

Tajwańska Administracja Pogodowa (CWA) przekazała, że to najsilniejszy podmuch, jaki kiedykolwiek zarejestrowano na Tajwanie od czasu założenia CWA w 1986 roku.

Zachodnie media twierdzą, że zarejestrowany na tajwańskiej wyspie podmuch jest trzecim najsilniejszym, jaki kiedykolwiek odnotowano na świecie.

W 1996 roku na australijskiej Wyspie Barrowa odnotowano podmuch wiatru o prędkości 408 km/h. Pobity został wówczas dotychczasowy rekord, ustanowiony w 1934 roku na Górze Waszyngtona w amerykańskim stanie New Hampshire, który wynosił 372 km/h

Koinu, czyli po japońsku "szczeniak", to drugi tajfun, który w 2023 roku uderzył w Tajwan; pierwszy był Haikui, który na początku września doprowadził do licznych zalań i osuwisk. Obrażenia odniosło wtedy kilkadziesiąt osób.

Tajwan przez ostatnie cztery lata miał szczęście, bo mimo że znajduje się w strefie tropikalnej, to nie był nękany przez tajfuny.