Krakowska prokuratura przedstawiła zarzut usiłowania zabójstwa kobiecie, która kilka dni temu dwukrotnie ugodziła nożem półtoraroczną córkę. Dziewczynka z ciężkimi ranami brzucha trafiła do szpitala i cudem uniknęła śmierci. Jej matce grozi dożywocie.

22-letnia Edyta A. została tymczasowo aresztowana na 3 miesiące. Kobieta przyznała się już do zadania ran dziecku, jednak prokuratura - zasłaniając się dobrem śledztwa - nie chce zdradzić wyjaśnień kobiety. Wiadomo tylko, że wyrodna matka w trakcie przesłuchania dopytywała się o stan córki. Za usiłowanie zabójstwa grozi jej dożywocie.

Na szczęście mała Patrycja czuje się już lepiej. Przeszła skomplikowaną operację jamy brzusznej, a jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W szpitalu pozostanie przez co najmniej tydzień. Po wyzdrowieniu prawdopodobnie będzie się nią opiekował ojciec.

Pomoc wezwał ojciec dziecka

Dramat rozegrał się kilka dni temu, podczas gdy ojciec małej Patrycji był na spacerze z jej 5-miesięcznym bratem. Po powrocie do domu zobaczył zakrwawioną 1,5-roczną córkę, która była pod opieką matki.

Mężczyzna natychmiast wezwał na pomoc pogotowie. Lekarze stwierdzili, że nieprzytomna dziewczynka ma dwie bardzo poważne rany kłute brzucha. Zanim 22-letnia matka została aresztowana, skierowano ją na obserwację psychiatryczną do szpitala.

Ojciec dziecka zaś został już przesłuchany w charakterze świadka, ale skorzystał z prawa do odmowy zeznań.