Pechowy finał włamania w Hucisku pod Częstochową. Nie dość, że dwaj złodzieje nic nie ukradli, to jeszcze próbowali wyłamać nie te drzwi, które zamierzali. Zamiast do sklepu, sforsowali drzwi do toalety.

W Hucisku rozegrały się sceny jak z filmu o "Gangu Olsena". Złodzieje mieli misterny plan, ale w końcu i tak złapała ich policja. Złodzieje chcieli okraść niewielki sklep. Wystarczyło tylko wyłamać tylne drzwi. Próba jednak nie powiodła się. Jeden z włamywaczy zdenerwowany efektem działań, poszedł do domu a drugi zasnął w pobliżu sklepu.

Następnego dnia o próbie włamania powiadomiła policję właścicielka sklepu. Z zatrzymaniem włamywaczy nie było problemu, zwłaszcza że świadkowie widzieli mężczyznę, który uciekał w stronę lasu.

Już po zatrzymaniu włamywacze zdziwili się jeszcze bardziej, bo okazało się, ze zamiast wyłamywać drzwi do sklepu,forsowali wejście do toalety. Teraz za usiłowanie włamania staną przed sądem.

Marcin Buczek