Amerykanin Andres Taylor to jeden ze sparingowych rywali Krzysztofa Włodarczyka. Polski bokser przygotowuje się do walki z Francuzem Jeanem-Marcem Mormeckiem o pas WBC, a jego promotor Andrzej Wasilewski czeka na... przelew bankowy z Gwinei Równikowej.

Pojedynek w kategorii junior ciężkiej został zaplanowany 9 lutego na stadionie piłkarskim w Gwinei Równikowej. Wciąż jednak nie wiadomo, gdzie się odbędzie. W grę wchodzą położona na wyspie Bioko stolica Malabo lub największe miasto - Bata. Nie otrzymaliśmy jeszcze informacji o organizatorów, gdzie dojdzie do konfrontacji. Na razie, zgodnie z zapisami w umowie, otrzymaliśmy zaliczkę. W ciągu trzech dni powinniśmy dostać kolejny przelew, już znacznie większe pieniądze. Oczywiście, nie mogę ujawnić sumy, ale to będzie przeważająca część finansów. W ten sposób zabezpieczamy się, przecież chcemy mieć pewność, że starcie bokserów się odbędzie. Jeśli chodzi o Włodarczyka, jego wypłata będzie porównywalna z najwyższą w karierze, czyli za walkę z Dannym Greenem w Australii - powiedział Andrzej Wasilewski. Promotor zajmuje się sprawami organizacyjnymi, a Włodarczyk - tylko sportowymi. Pod okiem trenera Fiodora Łapina toczy sparingi w Warszawie. Ma wymagających rywali, na czele z Amerykaninem Andresem Taylorem i Nigeryjczykiem Akinyemi Laleye. Przyjedzie również Fin Juho Haapoja, który niedawno przegrał potyczkę z Mateuszem Masternakiem o zawodowe mistrzostwo Europy w kategorii junior ciężkiej - dodał menedżer Włodarczyka.

Polski pięściarz, wraz z drugim szkoleniowcem Janem Sobierajem i masażystą Pawłem Gasserem, wylatuje do Afryki 30 stycznia. W tym czasie Łapin i Wasilewski przebywać będą w Stanach Zjednoczonych, gdzie inny zawodnik KnockOut Promotions - Artur Szpilka zmierzy się z Mike'm Mollo. Drugiego lutego dołączą do Włodarczyka. Organizatorzy z Gwinei Równikowej opłacili przelot dla ośmiu osób z naszego teamu oraz finansują nasz pobyt na miejscu. Pogoda tam jest zupełnia inna, niż obecnie w Polsce, spodziewamy się 28-30 stopni Celsjusza. Mormeck w ostatniej walce z Władimirem Kliczką wypadł beznadziejnie, nic ciekawego nie pokazał, ale kto potrafił przeciwstawić się młodszemu z ukraińskich braci? - stwierdził Wasilewski.

W profesjonalnej karierze 31-letni Włodarczyk ma na koncie 47 zwycięstw, dwie porażki i remis. Z kolei bilans 40-letniego Mormecka to 36 wygranych i pięć przegranych.