Bokser Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, który w czwartek przedawkował leki antydepresyjne, przebywa pod opieką psychologów. Mistrz świata WBC w wadze junior ciężkiej opuścił w sobotę Szpital Praski w Warszawie.

Krzysztof powoli wraca do zdrowia, jest pod ścisłą opieką psychologów. W sobotę po południu został przewieziony do innej kliniki - wyjaśniła osoba z otoczenia pięściarza. Rodzina nie chce ujawniać nazwy szpitala, w której obecnie przebywa 29-letni Włodarczyk.

Czempion federacji WBC z powodu przedawkowania leków antydepresyjnych trafił w czwartek do kliniki w podwarszawskim Piasecznie, gdzie mieszka. Później pięściarza przetransportowano do Warszawy. Na oddziale toksykologicznym spędził kilkadziesiąt godzin.

Nieoficjalnie wiadomo, że Włodarczyk, który jesienią miał stoczyć kolejny pojedynek w obronie pasa (mówiło się o możliwej walce unifikacyjnej z Niemcem Marco Huckiem, mistrzem świata WBO), miał problemy rodzinne.

Na zawodowych ringach "Diablo" Włodarczyk (wcześniej był mistrzem organizacji IBF w kategorii junior ciężkiej) wygrał 45 pojedynków, dwa przegrał, a jeden zremisował.