Minister obrony Tomasz Siemoniak spodziewa się dalszej obecności amerykańskich sił powietrznych w Polsce po zakończeniu obecnych ćwiczeń rotacyjnych z udziałem 12 amerykańskich samolotów F-16 w bazie lotnictwa w Łasku.

Rozmawiamy z Amerykanami. Ta rotacja, która rozpoczęła się w marcu, będzie miała swój koniec i spodziewamy się następnej. Nie chcę mówić, czy to będzie 16, 18 czy 20 amerykańskich samolotów F-16. Na pewno będzie to znacząca dalsza obecność amerykańskich sił powietrznych w Polsce - powiedział Siemoniak dziennikarzom w Luksemburgu po zakończeniu spotkania ministrów obrony państw UE. Z Luksemburga minister obrony udaje się do Waszyngtonu.

Siemoniak mówił też o konieczności wzmocnienia obecności wojskowej NATO w krajach członkowskich w Europie Środkowej i Wschodniej. Jutro dowódca połączonych sił zbrojnych Sojuszu w Europie generał Philip Breedlove ma zaproponować sposoby wzmocnienia kolektywnej obrony NATO, w tym odpowiedniego rozmieszczenia sił.

Wczoraj amerykańska prasa informowała nieoficjalnie, że generał Breedlove przygotował już propozycje wzmocnienia kolektywnej obrony NATO, zakładające m.in. wysłanie przez USA kolejnych sześciu samolotów wielozadaniowych F-16 do Polski.

(fg)