"Weszliśmy w etap demokracji planktonowej" - mówi w rozmowie z RMF FM profesor Rafał Matyja z UE w Krakowie. Jak zaznacza "Jarosław Kaczyński nie lubi takiej władzy. Możliwe są przedterminowe wybory". Porozumienie Jarosława Gowina oficjalnie opuszcza koalicję rządową, a posłowie tej partii wychodzą z parlamentarnego klubu Prawa i Sprawiedliwości. Taką decyzję podjął w środę zarząd.

To reakcja na wczorajsze wyrzucenie z rządu Jarosława Gowina.

Gość RMF FM pytany o możliwość przedterminowych wyborów odpowiada, że będzie to zależeć od większości, którą zdoła zbudować Jarosław Kaczyński.

W tym przypadku jest jednak kilka kluczowych niewiadomych.

Po pierwsze, ilu posłów Porozumienia zostanie z Jarosławem Gowinem,  a ilu przejdzie na stronę PiS.

Zdaniem naszego rozmówcy, Jarosław Kaczyński będzie teraz zależny m.in. od Pawła Kukiza i jego ludzi. Będzie też musiał dokładnie liczyć głosy w ważnych głosowaniach.

"To będą trudne dwa lata. Jarosław Kaczyński nie ma w tym Sejmie, do zdobycia kogoś, kto da mu stałą podstawę rządzenia. Wydaje się, że może dojść do przedterminowych wyborów" - mówi Rafał Matyja.

Pytany o ewentualne przedterminowe wybory odpowiada, że pierwszym testem dla PiS będzie środowe głosowanie ustawy medialnej lex TVN a potem ustaw podatkowych.

Prof. Rafał Matyja przyznaje, że rośnie znaczenie Konfederacji a wartość Jarosław Gowina dla opozycji jest dziś nieporównywalnie mniejsza niż jeszcze rok temu.


Gowin wyrzucony z rządu. Dymisję ogłosił… rzecznik

Dymisję Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii ogłosił wczoraj na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.

Jak poinformował, o odwołanie Gowina premier Mateusz Morawiecki zwrócił się już do prezydenta Andrzeja Dudy.

Powodem wyrzucenia lidera Porozumienia z rządu jest jego krytyka pod adresem sztandarowego programu PiS: Polskiego Ładu. Gowin krytykował przede wszystkim zaproponowane w Polskim Ładzie zmiany podatkowe, ale także nowelę ustawy medialnej, tzw. lex TVN.

Piotr Müller podkreślał na wczorajszej konferencji prasowej, że w maju pod programem podpisał się również lider Porozumienia.