Po wpłaceniu 450 tys. zł poręczenia majątkowego krakowska prokuratura wydała nakaz zwolnienia z aresztu prezydenta Tarnowa Ryszarda Ścigały. Warunkiem odzyskania wolności był także zakaz opuszczania kraju i zawieszenie w wykonywaniu czynności prezydenta Tarnowa.

Ryszard Ścigała jest podejrzany o przyjęcie łącznie 70 tys. zł korzyści majątkowej oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. W areszcie przebywał od 27 września ub. roku. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Prezydent Tarnowa mógł odzyskać wolność wcześniej. 20 grudnia ubiegłego roku sąd w Nowym Sączu, przedłużając na wniosek prokuratury areszt Ścigale zastrzegł, że może się to stać po wpłaceniu 250 tys. zł poręczenia majątkowego. Zażalenie na to złożyła krakowska prokuratura podkreślając, że dla dobra śledztwa podejrzany powinien pozostać w areszcie. Wnioskowała, by do czasu rozpoznania tego zażalenia wstrzymać możliwość opuszczenia przez niego aresztu. Sąd w Nowym Sączu przychylił się do tego wniosku. Prezydent Tarnowa święta i Nowy Rok spędził w areszcie. W styczniu Sąd Okręgowy uznał, że Ryszard Ścigała powinien tam zostać do 27 marca.

Śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych w związku z inwestycjami drogowymi realizowanymi na terenie Tarnowa prowadzi krakowska delegatura ABW pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Zarzuty usłyszało w nim pięć osób.

Na wątek korupcyjny prokuratura natrafiła w śledztwie dotyczącym zmowy przetargowej związanej z budową połączenia al. Jana Pawła II z węzłem Krzyż autostrady A4 w Tarnowie.

Na początku marca do mediów trafiła pisemna prośba Ryszarda Ścigały o podawanie w publikacjach jego pełnego nazwiska.

(fg)