Podejrzany o korupcję prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała może opuścić areszt 27 marca po wpłaceniu 450 tys. zł poręczenia majątkowego - zdecydował Sąd Rejonowy w Nowym Sączu.

Prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała jest podejrzany o przyjęcie łącznie 70 tys. zł korzyści majątkowej oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. W areszcie przebywa od 27 września ubiegłego roku. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Sąd zastrzegł, że w przypadku wpłaty poręczenia we wskazanym terminie wobec podejrzanego zastosowane będą środki zapobiegawcze. Będzie miał zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Zostanie też zawieszony w czynnościach służbowych prezydenta Tarnowa. Postanowienie jest nieprawomocne.  

Decyzję o możliwości opuszczenia aresztu po wpłaceniu poręczenia majątkowego podjął sąd na wniosek krakowskiej prokuratury, prowadzącej śledztwo w tej sprawie. Domagała się ona przedłużenia aresztu o kolejne trzy miesiące lub zwolnienia prezydenta po wpłaceniu przez niego poręczenia majątkowego w wysokości 500 tys. zł. Sąd przychylił się do drugiej możliwości, korygując wysokość zabezpieczenia.

Śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych w związku z inwestycjami drogowymi realizowanymi na terenie Tarnowa prowadzi krakowska delegatura ABW pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Zarzuty usłyszało w nim pięć osób.

Na wątek korupcyjny prokuratura trafiła w śledztwie dotyczącym zmowy przetargowej związanej z budową połączenia al. Jana Pawła II z węzłem Krzyż autostrady A4 w Tarnowie.  

Na początku marca br. do mediów trafiła pisemna prośba Ryszarda Ścigały o ujawnianie w publikacjach jego pełnego nazwiska.

(mpw)