PKP Przewozy Regionalne wycofały się z planów drastycznych cięć w kolejowym rozkładzie jazdy na Śląsku. Zlikwidowanych zostanie kilka, a nie kilkadziesiąt połączeń. Znikną między innymi pociągi kursujące pomiędzy Bielskiem-Białą, a Wadowicami oraz pomiędzy Myszkowem, a Częstochową.

Głównym argumentem przemawiającym za likwidacją tych połączeń było małe zainteresowanie ze strony podróżnych. Spać spokojnie mogę natomiast pasażerowie pociągów, które jeżdżą z Katowic do Bielska-Białej, Rybnika czy Gliwic - na tych trasach cięć nie będzie.

Dobrych wiadomości jest jednak więcej. Wprowadzono bowiem tzw. taktowy rozkład jazdy. Oznacza to, że pociągi do tych samych miast będą odjeżdżać w równych odstępach czasu. Taki nagły zwrot w tej sprawie to między innymi efekt interwencji reporterów RMF FM. Co ciekawe, samorząd i Przewozy Regionalne nie dogadały się jeszcze w kwestii finansowej. Skoro jednak zapowiedziano już brak rewolucji, to pieniądze na nowy rozkład na pewno się znajdą.