Nie ma w rządzie poparcia dla planów zaostrzania obostrzeń koronawirusowych - ustalili dziennikarze RMF FM. W Porannej Rozmowie w RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że ograniczenia mogą zostać wprowadzone jeszcze w tym tygodniu.

Najbardziej prawdopodobne jest przedłużenie obowiązywania obecnych obostrzeń. Chodzi o utrzymanie limitów wstępu, czy zamknięcie dyskotek.

Mało prawdopodobne jest natomiast przedłużenie zamknięcia szkół. "Będziemy rozmawiali o tym co ze szkołami, chociaż ogromnym kosztem jest ograniczanie nauki stacjonarnej" - stwierdził szef resortu zdrowia.

"Będziemy rozmawiali o tym co dalej ze szkołami, chociaż tak jak mówię - i absolutnie myślę, że mamy takie zdanie wszyscy, mówię o całym rządzie - ogromnym kosztem jest ograniczanie nauki stacjonarnej. Inne restrykcje to są restrykcje związane z ograniczaniem działalności gospodarczej, aktywności w galeriach, w innych tego typu miejscach, gdzie w tej chwili mamy dopuszczone pewne możliwości działania" - zaznaczył Adam Niedzielski.

W Porannej Rozmowie w RMF FM minister zdrowia zasygnalizował również zamykanie handlu. Na pytanie Roberta Mazurka: czy myśli pan o zamknięciu galerii handlowych, minister odpowiedział: na przykład.

Jak ustaliliśmy premier i jego otoczenie są zdecydowanymi przeciwnikami takiego pomysłu.

Nowe obostrzenia? "Decyzja w środę lub w piątek"

TU ZNAJDZIESZ CAŁĄ ROZMOWĘ

Jeżeli pełen arsenał związany z wyszczepieniem się kończy, to się używa tego, co zostaje w ręku. A wtedy w ręku pozostają restrykcje, pozostają obostrzenia. Jeżeli będziemy widzieli w tym tygodniu, że mamy kontynuację wzrostowego trendu infekcji przy zapełnieniu łóżek mniej więcej 20 tysięcy, czyli cały czas bardzo wysokim, będziemy podejmowali kolejne decyzje zaostrzające. Prawdopodobnie w środę albo w piątek - tłumaczył w RMF FM Adam Niedzielski.




Opracowanie: