Załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej sfotografowała zorzę polarną nad Antarktydą i Biegunem Południowym. Spektakularny widok był wynikiem burzy magnetycznej po wybuchu na Słońcu z 24 maja bieżącego roku. Zdjęcie wykonano w chwili, gdy stacja przelatytwała nad południową częścią Oceanu Indyjskiego na wysokości 354 kilometrów.

Zorza pojawia się wtedy, gdy cząsteczki wiatru słonecznego zderzają się z cząsteczkami tlenu i azotu w górnych warstwach atmosfery. Wzbudzone cząsteczki, powracając do stanu podstawowego, emitują potem promieniowanie widzialne. Zielony kolor emitują wzbudzone cząsteczki tlenu.