Administracja prezydenta Busha zmieniła swoje stanowisko w sprawie ocieplenia klimatu. Biały Dom przesłał Narodom Zjednoczonym raport, w którym po raz pierwszy stwierdza, że zjawisko to może mieć poważny wpływ na środowisko naturalne Ameryki. Raport przyznaje, że podstawowy wpływ na klimat ma nadmierna emisja gazów cieplarnianych, związana z działalnością człowieka.

Jak pisze The New York Times, raport oznacza radykalną zmianę stanowiska Waszyngtonu w tej sprawie, jednak nie zapowiada żadnego zwrotu w polityce. Można odnieść wrażenie, że wręcz namawia do tego, by uznać zmiany za nieuniknione i po prostu się do nich przyzwyczaić.

Raport stawia tezę, że cokolwiek zostanie zrobione w przyszłości dla ograniczenia emisji tych gazów i tak nie uda się cofnąć skutków obecności tych, które przez wiele dziesięcioleci już się do atmosfery przedostały.

Komentatorzy podkreślają, że nie można zupełnie nie doceniać faktu, że Biały Dom dystansuje się w tej sprawie od lobby wielkiego przemysłu. Wydaje się jednak, że tej opinii nie doceniają obrońcy środowiska. Ich zdaniem konieczne jest działanie.

Tymczasem raport zwraca uwagę na pożytki płynące z ocieplenia klimatu, choćby zwiększenie plonów związane z wydłużeniem się okresu wegetacji.

21:00