Fala upałów przetacza się nad Europą. Tak gorącego lata nie było w Czechach od 100 lat. Wczoraj po południu w Pradze termometry pokazywały 36 stopni. Suche i upalne wakacje dają się we znaki również Niemcom. Rolnicy obowiają się, że w tym roku zbiory zbóż mogą być niższe nawet o 80 proc.

Czesi cierpią z powodu tropikalnych upałów. Od kilku dni słupek rtęci nie spada poniżej 30 stopni. Radio i telewizja apelują do Czechów, by ograniczyli podróże samochodami i nie wychodzili z domów.

Zabrakło wentylatorów, zaczyna brakować kilmatyzatorów. Straż pożarna polewa ulice, ale w hydrantach brakuje wody. A w sklepach trudno kupić wodę mineralną. Na dodatek służby meteo ostrzegają: nadchodzą burze, wichury i gradobicie.

Suche i upalne lato daje się we znaki też naszym zachodnim sąsiadom. Również w Niemczech temperatura nie spada poniżej 30 stopni. Tamtejsi rolnicy już teraz mówią o klęsce, którą spowoduje susza. We wschodnich i środkowych Niemczech zbiory zbóż mają być niższe nawet o 80 proc.

]

Problem mogą mieć także hodowcy bydła. Susza spowodowała, że zbiór takich roślin, jak kukurydza czy ziemniaki, które stosuje się do pasz, będzie zdecydowanie niższy.

Producenci żywności zapowiadają podwyżkę cen swoich produktów. Na to zdecydowały się już wytwórnie dżemów i konfitur, gdyż owoców jest jak na lekarstwo. Wzrostu cen nie wykluczają także producenci pieczywa.

Tymczasem synoptycy nie mają najlepszych wieści: przez najbliższe dni nadal będzie upalnie i sucho. Susza i nieustępujące upały sprzyjają pożarom lasów. Ogień szaleje w lasach w Grecji, Portugalii, Francji, Szwecji i Rosji.

05:30