Kilka dni potrwa usuwanie zakopanych w ziemi trujących chemikaliów, które odkryto w Pokrzydowie w województwie kujawsko-pomorskim. W sumie znaleziono tam kilka ton trucizny - przede wszystkim przeterminowanych środków ochrony roślin.

Kilka tygodni wcześniej w pobliżu zlikwidowano betonowy bunkier - tak zwany mogilnik, w którym znajdowało się 70 ton toksycznych śmieci. Dzikie składowisko wskazał służbom ochrony środowiska mężczyzna, który przed laty uczestniczył w ich zakopywaniu. Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy szacuje, że w województwie kujawsko-pomorskim ukrytych jest ukrytych około 1000 ton niebezpiecznych substancji. Po odkryciu dołów w Pokrzydowie trzeba będzie dodać jeszcze kilkadziesiąt ton. Maria Dąbrowicz z Urzędu obawia się, że podobnych dzikich składowisk może być znacznie więcej. Usuwanie niebezpiecznych chemikaliów potrwa w Pokrzydowie kilka dni. Wszystkie zostaną przewiezione do Niemiec i tam spalone w specjalistycznym zakładzie. W Pokrzydowie zostaną również zbadane studnie, z których mieszkańcy czerpią wodę. Na wyniki trzeba będzie jednak poczekać dwa tygodnie. W całej Polsce zakopano około 60 tysięcy ton trujących chemikaliów.

23:40