Jednym z ważniejszych elementów „reformy” Łapińskiego była likwidacja tzw. promes. Pacjenci mieli mieć możliwość wyboru dowolnej placówki, w której chcieliby się leczyć. Ale, że to fikcja, przekonuje chociażby przykład szpitala w Końskich w Świętokrzyskiem.

Narodowy Fundusz Zdrowia nie ma pieniędzy, dlatego wprowadził w Końskich limity na dializowanie chorych. Odpowiednie pismo w tej sprawie otrzymał dyrektor oddziału nefrologicznego szpitala w Kielcach.

Z tego właśnie powodu kilku chorym, którzy chcieli odwiedzić Świętokrzyskie i na miejscu przy okazji wypoczynku skorzystać z dializy, odmówiono zabiegu. A to oznacza, że zapis o dobrowolnym wyborze placówki służby zdrowia nadal pozostaje w sferze marzeń.

Co więcej, wyznaczenie limitów zagraża też zdrowiu obecnie leczonych pacjentów. O szczegółach posłuchaj w relacji reportera RMF Pawła Świądra:

Foto: Archiwum RMF

19:15