Pierwszy od ćwierć wieku śnieg spadł w Johannesburgu, największym mieście Republiki Południowej Afryki. Według prognoz meteorologów padać będzie jeszcze najwyżej przez dwa dni.

- Z pewnością nie jest to zjawisko nadprzyrodzone, ale określiłbym je jako rzadkość - powiedział jeden z synoptyków z RPA.

Śnieg spadł także w Bloemfontein, stolicy centralnej prowincji Wolne Państwo. W południowych dzielnicach miasta leżała warstwa puchu grubości 13 cm.