Słońce budzi się ze snu. Po nadzwyczaj długim okresie obniżonej aktywności w minionym tygodniu zauważono na Słońcu serię potężnych wybuchów. Cykle słonecznej aktywności twają zwykle 11 lat, ten ostatni nieco się przedłużył. Można teraz oczekiwać większej liczby takich wybuchów, pojawienia się plam na Słońcu, których ostatnio praktycznie nie obserwowano, a także erupcji masy, które czasem mogą doprowadzić do zakłóceń ziemskiego pola magnetycznego.

9. lutego NASA wysyła na orbitę sondę Solar Dynamics Observatory (SDO), która ma pomóc zrozumieć, a w przyszłości może i przewidywać zakres zmian aktywności naszej gwiazdy. To ważne, bo te zmiany silnie wpływają na sytuację na Ziemi, mogą choćby przyspieszyć ocieplenie klimatu. SDO przy pomocy szeregu instrumentów naukowych będzie przez pięć lat monitorować między innymi przemieszczanie się mas we wnętrzu Słońca i zmiany jego pola magnetycznego. To dobry moment do prowadzenia obserwacji, bo na Słońcu w ciągu najbliższych lat dużo będzie się działo. Według prognoz naukowców, aktywność słoneczna będzie rosła do maja 2013 roku, a maksimum tym razem będzie na niższym, niż zwykle poziomie. Są jednak i tacy, którzy przewidują, że za trzy lata Słońce będzie sprawiało nam więcej kłopotów, niż przeciętnie.