Amerykanie więcej czasu spędzają w domu, co... świetnie wpływa na klimat - przekonują naukowcy z University of Texas w Austin i Rochester Institute of Technology. Przeprowadzone przez nich badania wskazują, że zakupy online, serwisy streamingowe i coraz większe możliwości pracy na odległość, z domu przyczyniają się do zmniejszenia ogólnego zużycia energii. Owszem, rośnie ilość energii potrzebna w domach, ale jednocześnie spada w obiektach publicznych. Istotne jest też zauważalne zmniejszenie ilości energii potrzebnej do transportu i komunikacji. Pisze o tym w najnowszym numerze czasopismo "Joule".

Amerykanie więcej czasu spędzają w domu, co... świetnie wpływa na klimat - przekonują naukowcy z University of Texas w Austin i Rochester Institute of Technology. Przeprowadzone przez nich badania wskazują, że zakupy online, serwisy streamingowe i coraz większe możliwości pracy na odległość, z domu przyczyniają się do zmniejszenia ogólnego zużycia energii. Owszem, rośnie ilość energii potrzebna w domach, ale jednocześnie spada w obiektach publicznych. Istotne jest też zauważalne zmniejszenie ilości energii potrzebnej do transportu i komunikacji. Pisze o tym w najnowszym numerze czasopismo "Joule".
Zdj. ilustracyjne /allOver /PAP/EPA

Naukowcy generalnie przekonują nas do wychodzenia z domu, aktywności fizycznej i spędzania czasu na wolnym powietrzu. To zdecydowanie służy naszemu zdrowiu. Równocześnie są sytuacje, w których ograniczenie aktywności poza domem może konkretnie przyczynić się do ochrony środowiska, właśnie przez ograniczenie zużycia energii do transportu, a także ogrzewania i klimatyzacji pomieszczeń biurowych, handlowych, czy nawet kulturalnych. Upowszechnienie internetu i dostępnych w sieci usług daje takie możliwości i w Stanach Zjednoczonych widać pierwsze tego skutki. 

W samym 2012 roku oznaczało oszczędność 1700 bilionów BTU, czyli brytyjskich jednostek ciepła. Po przeliczeniu na jednostki energii stosowane w Polsce, oznacza to oszczędność około 500 biliardów kWh rocznie. W przypadku USA to oszczędność rzędu 1,8 proc. całkowitego rocznego zużycia energii. Największa zmiana, jaka zaobserwowano w latach 2003-2012 dotyczy osób w wieku od 18 do 24, które spędzają w domu nawet o 70 proc. czasu więcej, niż cała populacja. Jedyną grupą wiekową, w przypadku której czas spędzany poza domem wzrósł, są osoby powyżej 65 roku życia. 

Spodziewaliśmy się, że ilość całkowitej zużywanej energii spadnie, ale nie mieliśmy pojęcia, w jakiej skali - mówi pierwszy autor pracy, Ashok Sekar University of Texas. Nasza praca pokazuje związek między stylem życia, a zużywaną energią. Jeśli wiemy już, że spędzamy więcej czasu w domu, powinniśmy skoncentrować się na poprawie wydajności energetycznej budynków mieszkalnych. Dalsze badania będą zmierzać do bardziej precyzyjnej oceny, które z innych form aktywności są bardziej oszczędne, czy na przykład bardziej opłaca się wyjść do restauracji, czy zamówić jedzenie do domu online - dodaje.