Palą się setki hektarów lasów, ogłoszony został trzeci stopień zagrożenia pożarowego. Tylko w dwóch gminach Apulii spłonęło w czasie weekendu 230 hektarów lasów. Pożary bardzo trudno jest ugasić.

Przyczyną pożarów są ogromne upały, które od kilku dni nękają Półwysep Apeniński. Rozprzestrzenianie się ognia wspiera wiatr i piromani, którzy co roku uaktywniają się w czasie letnich miesięcy. Najwięcej lasów pali się w Apulii i Kalabrii na południu kraju. Dotychczasowy bilans to kilkaset hektarów drzew, które poszły z dymem. Pożar bardzo trudno jest opanować ponieważ słońce ciągle grzeje a środki są niewystarczające. Ogień gasi się spuszczając wodę z samolotów a strażacy i wolontariusze wyrąbują przecinki w lesie. Z pożarem nie mogą sobie też poradzić mieszkańcy Sperlongi około 150 kilometrów na południe od Rzymu. Ogień podszedł tak blisko zabudowań, że wczoraj w panice z domów i campingów uciekali ich mieszkańcy. Płomienie doszły tam prawie nad plażę. Alarm pożarowy ogłoszono także w Umbrii w okolicach Perugii oraz na Sardynii. Inne problemy mają mieszkańcy północy Italii - tam pada deszcz i przechodzą burze.

03:20