Fala upałów, od wielu tygodni trapiących południową część Indii, spowodowała śmierć co najmniej 622 osób.

Indyjski komisarz ds. klęsk żywiołowych zastrzegł, iż faktyczna liczba ofiar upału może okazać się znacznie wyższa.

W południowych Indiach temperatura nadal nie spada poniżej 40 stopni Celsjusza. W stolicy stanu Andhra Pradesz, Hajderabadzie, termometry pokazywały w czwartek "tylko" 41 stopni Celsjusza, a nie - jak w ostatnich dniach - 49.

Meteorolodzy ostrzegają jednak, że naprawdę chłodniej zrobi się dopiero w czerwcu, z nadejściem pory monsunów.

07:10