Astronomiczna sensacja. Amerykańscy naukowcy z University of California w Santa Cruz i Carnegie Institution of Washington ogłosili właśnie odkrycie pierwszej skalistej planety pozasłonecznej, która mogłaby podtrzymać życie. Co wiecej, to odkrycie przekonuje astronomów, że nasza galaktyka wręcz roi się od planet, które mogłyby być zamieszkane. Planeta o nazwie Gliese 581g krąży wokół czerwonego karła, około 20 lat świetlnych od Ziemi.

Jak donosi czasopismo "Astrophysical Journal", odkrycie jest owocem analizy danych, zbieranych przez teleskopy Obserwatorium Kecka na Hawajach w ciagu 11 lat. Badano zaburzenia ruchu gwiazdy, wywołane oddziaływaniem grawitacyjnym obiegajacych je planet. Znaleziono dwie nowe planety, krążące wokół gwiazdy Gliese 581. Jedna z nich, oznaczona symbolem "g" znajduje się mniej więcej w środku "strefy życia", w odległości od gwiazdy, która sprawia, że na jej powierzchni mogłaby się utrzymywać woda w postaci ciekłej.

Co ważne, planeta jest prawdopodobnie skalista, jej promień jest nie większy, niż 1.5 promienia Ziemi, a masa jest zaledwie 3 do 4 razy większa od masy naszej planety. To sprawia, że grawitacja na powierzchni jest tam wystarczajaco silna by utrzymać ewentualną atmosferę, nie przekracza jednak 1.7 grawitacji ziemskiej. Gliese 581g jest na stałe zwrócona jedną stroną do swej gwiazdy, więc po oświetlonej stronie jest tam bardzo gorąco (nawet do +70 C), a po ciemnej bardzo zimno (poniżej -35 C). Najbardziej interesujący może być rejon na granicy obu stref, gdzie panuje pośrednia temperatura. Biorąc pod uwagę, w jak ekstremalnych warunkach istnieje życie na Ziemi i tam mogłoby przetrwać.

Gliese 581 jest jedną z zaledwie 9 gwiazd, które zbadano wystarczajaco dokładnie, by znaleźć planete w "strefie życia". Łatwość z jaką dokonano tego odkrycia przekonuje astronomów, że nadające się do zamieszkania planety mogą krążyć wokół 10 do 20 procent gwiazd naszej galaktyki. To znacznie większe prawdopodobieństwo, niż do tej pory przypuszczano. Jeśli te szacunki okazałyby się zgodne z prawdą, Droga Mleczna może zawierać miliardy planet, które mogłyby być zamieszkane.