Ponad 2 promile alkoholu we krwi miał lekarz pogotowia ratunkowego w Warszawie. Odpowie za to przed sądem grodzkim. O tym, czy lekarz nadal będzie pracować w pogotowiu, zadecydują jego przełożeni.

Policjanci otrzymali zgłoszenie o pijanym lekarzu prawdopodobnie od samych pacjentów. 41-letni Marek B. został przewieziony na śródmiejski komisariat policji, nie trafił jednak do izby wytrzeźwień, bo przyjechał po niego jego przełożony.