Po czterech latach prób i błędów amerykańscy wynalazcy stworzyli multiinstrument, który może być gitarą, perkusją, a nawet skrzypcami.

Pomysł stworzenia takiego urządzenia narodził się cztery lata temu w Nashville. Wynalazcy chcieli, by tworzenie muzyki było dostępne dla wszystkich.

Według zapowiedzi, nawet osoby, którym słoń nadepnął na ucho, będą mogły stworzyć na Artiphon INSTRUMENT 1 jakieś sensowne brzmienia. Jak więc to działa? Urządzenie pracuje jako kontroler, który możemy połączyć z aplikacjami mobilnymi (według producentów, jest ich ponad sto). "Instrument" może być podłączony również jako MIDI do komputera stacjonarnego.

Muzycy powiedzą, że to nic nowoczesnego, bo takie kontrolery są już na rynku. Jest jednak pewien wyróżnik: w przypadku Artiphon INSTRUMENT 1 tworzymy dźwięki podobnie jak na realnych instrumentach, czyli szarpiąc, uderzając, imitując ruchy smyczkiem czy naciskając.

Obudowa kontrolera jest niewielka i dopasowana zarówno do lewo-, jak i praworęcznych.

Na portalu finansowania społecznościowego Kickstarter twórcy multiinstrumentu zebrali już ponad 160 tysięcy dolarów (potrzebowali 75 tysięcy). Ponad miesiąc przed końcem kampanii wiadomo już zatem, że wynalazek Amerykanów pojawi się na rynku. Pierwsze modele będą dostarczane do użytkowników w przyszłym roku. Mają kosztować około 1200 złotych.

(edbie)