Myśli o własnej śmierci mogą wywoływać przejadanie - zauważył amerykańsko-holenderski zespół naukowców.

Naomi Mandel z Uniwersytetu Stanowego Arizony i Dirk Smeesters z Uniwersytetu Erazma w Rotterdamie poprosili grupę ochotników z USA i Holandii, by napisali esej o uczuciach związanych albo z własną śmiercią, albo z bolesnym zabiegiem medycznym.

Ci, którzy pisali o śmierci, chcieli kupić więcej zdrowych i niezdrowych pokarmów oraz zjadali więcej ciasteczek niż osoby z grupy kontrolnej.

Konsumenci, zwłaszcza ci z niższą samooceną, mogą być bardziej podatni na przejadanie się, gdy podczas oglądania telewizyjnych wiadomości lub w ulubionym kryminalnym show ujrzą obrazy przedstawiające śmierć - uważa Mandel.

Psycholodzy sądzą, że ludzie z niską samooceną, którzy reagują w ten sposób, mogą wykazywać większą samoświadomość. Przypominanie im o nieuniknionej śmiertelności sprawia, że czują się niekomfortowo, rozważając, co zrobili ze swoim życiem i czy udało im się pozostawić po sobie jakiś znaczący ślad.