Przedstawiciele amerykańskich linii lotniczych narzekają, że systematyczne tycie Amerykanów powoduje, że przewoźnicy z roku na rok wydają coraz więcej pieniędzy na ich transport.

Jak ustalono, przeciętny Amerykanin przytył w ciągu roku ostatnich 15 lat 5 kilogramów. Obliczono również, że transport tych dodatkowych kilogramów kosztuje przewoźników dodatkowe 275 mln dol. rocznie wydanych na paliwo lotnicze.

Linie lotnicze narzekają, że o ile łatwo jest zważyć bagaż zabierany na pokład samolotu, to gorzej wygląda sprawa z wagą samego podróżnego. Dlatego pojawił się już pomysł, by na otyłych podróznych, którzy zajmują więcej niż jedno siedzenie nakładać dodatkowe opłaty.

Trwa jednak debata, co zrobić z większością pasażerów, którzy nie są chorobliwie otyli, ale to właśnie ich dodatkowe kilogramy oznaczają większe wydatki na paliwo.